"Musiałem zmierzyć się z ojcem bez ojca"

Sebastian Fabijański pierwszy raz tak szczerze o swoim ojcu

Patrycja | dnia: 29-06-2020 | skomentuj

Sebastian Fabijański pierwszy raz tak szczerze o swoim ojcu

AKPA

Oceń


Sebastian Fabijański jest rozpoznawalny dzięki swoim rolom w różnorakich filmach i serialach. Ostatnio zdecydował jednak, że zejdzie ona na drugi plan, ponieważ on chciałby rozstać raperem. I konsekwentnie realizuje swój plan, kompletnie się temu poświęcając. W kwietniu tego roku zaowocowało to debiutanckim albumem. Okazuje się, że już od wielu lat Fabijański interesował się rapem. Niedawno udzielił wywiadu dla „Elle Man” i opowiedział tam, w jaki sposób powstawała jego płyta. Sięgnął pamięcią do swoich relacji z ojcem. Były dobre, chociaż ciężkie. 

Sebastian Fabijański o ciężkiej relacji z ojcem 

Fabijański mówił w wywiadzie, że nie mógł zająć się rapem - nie był akceptowany, ponieważ nie był biedny i pochodził z dobrego domu: 

Czułem się stygmatyzowany, bo start miałem inny niż wszyscy. Mój status urodzinowy nie pasował do standardów raperskich. Nie byłem biedny. Nie zaakceptowali mnie. Winna była sytuacja finansowa ojca, bo on dobrze radził sobie z kasą

- wyznał raper.

  Zobacz także  

Następnie opowiedział o ojcu, który był dla niego bardzo ważny, ale jednocześnie, z którym nie miał najlepszych relacji. Wszystko to przez uczuciowe zamknięcie jego ojca: 

U nas w rodzinie, pewne genealogiczne rysy na linii ojciec-syn, ojciec-dziecko, są zaznaczone wyraźnie. Mój ojciec i ojciec mojego ojca uciekali od wrażliwości, udawali, że jej nie mają, budowali mur, przez to tłamsili nie tylko swoje emocje. Jeśli dane mi będzie kiedyś być ojcem, mam nadzieję, że uda mi się wyciszyć ten trend. Wiem, że będę mógł to przeciąć, bo zbyt dużo poświęciłem na przerobienie tego tematu. Niech ten album będzie oczyszczeniem 

Jak czuł się Fabijański i jak sobie pomógł? Musiał się „mierzyć z ojcem bez ojca”: 

Aktor przez lata musi się wypowiadać nie swoim głosem. [...] W końcu zaczyna cię gnieść wewnętrzna potrzeba wyrażania siebie. Nie tylko na ekranie, nie w wywiadach, ale we własnym krzyku. Musiałem się zmierzyć z ojcem bez ojca, bo już go nie było. Musiałem to wykrzyczeć z siebie

Ojciec Fabijańskiego zmarł w 2017 roku. Aktor, mimo problemów z wyrażaniem emocji przez ojca, był z nim bardzo blisko. Do dzisiaj, jak widać, siedzi w nim strata ojca.




Dodaj komentarz