Opowiedział również o swojej orientacji

Qczaj zdecydował się na bardzo osobiste wyznanie: "zmywałem z siebie zapach pedofila"

Patrycja | dnia: 02-03-2020 | skomentuj

Qczaj zdecydował się na bardzo osobiste wyznanie: "zmywałem z siebie zapach pedofila"

AKPA

Oceń


Qczaj to trener personalny, który z roku na rok zrzesza sobie coraz więcej fanek. W międzyczasie występował w „Tańcu z gwiazdami”, a media łączyły go z jego taneczną partnerką. Teraz Qczaj podzielił się za pośrednictwem swojego Instagrama chyba jednym z najcięższych wspomnień z jego życia – powiedział o dyskryminacji ze względu na orientację, a przede wszystkim opowiedział o tym, jak w dzieciństwie padł ofiarą pedofila. Sam przyznał, że było to dla niego najtrudniejsze wspomnienie, a podzielenie się z nim było dla niego ogromnym wyzwaniem.

We wszystkich wyznaniach Daniel Kuczaj jest autentyczny i szczery do bólu. W swoich kulisach sławy w „Uwaga!” na TVN opowiedział jak wyglądało jego życie przed tym, jak zaczął być trenerem. U Kuby Wojewódzkiego z kolei wyznał, że kiedyś zmagał się z depresją i miał za sobą próbę samobójczą. Teraz szczerze odniósł się do swoich wspomnień na Instagramie i to zelektryzowało tysiące osób.

Daniel Kuczaj w trudnym wyznaniu

Z pewnością długo zastanawiał się nad tym, czy podzielić się tym ze światem. W końcu nie brakuje osób, które koło tolerancji nawet nie stały. Ostatecznie stwierdził, że jego wyznanie może komuś pomóc. W końcu teraz Qczaj słynie ze swojej niezwykle pozytywnej natury. Nikt nie spodziewał się, że pod optymizmem skrywają się takie przykre, tragiczne wspomnienia.

W poście znalazły się między innymi takie słowa:

Jestem dzieckiem, mam siedem lat, siedzę nagi w wannie, a widząc krew, ociekającą pomiędzy obolałymi pośladkami, boję się jeszcze bardziej. Płacząc z bólu, po cichu zmywam z siebie to, czego nie zmyję do końca życia - ale jeszcze tego nie wiem. Zmywałem z siebie zapach pedofila, który zgasił moje dzieciństwo tak, jak gasi się niedopałek o asfalt. Zastanawiasz się kim był? Nie miał twarzy potwora... Przyjaciel rodziny, podrywacz kobiet, co niedzielę chodził do kościoła, a w drodze powrotnej często nas odwiedzał...

  Zobacz także  

W swoim wpisie wspomniał również o problemach, z jakimi borykał się ze względu na swoją odmienność seksualną:

Zawsze czułem się inny, zresztą nawet gdybym o tym zapomniał, to koledzy na korytarzach szkolnej bursy sukcesywnie mi o tym przypominali. Pe*dł, cio*a, ci*a - nie są to określenia, które dowartościowują 16-latka, a w kimś z tak pokiereszowanym wnętrzem rozbudzą tylko jedną myśl - nie chcę już żyć!

Wspomniał również o tym, jak wielkim wsparciem była dla niego mama. Podkreślił również, że spodziewał się tego, że znajdą się ludzie, którzy będą atakować go po tym wyznaniu:

Nienawidziłem się za wszystko, łącznie z tym że zawiodłem mamę prawdą o swojej orientacji. Dziś mama jest ze mnie dumna... Radzili mi, bym tego nie mówił, że będą mnie atakować, że nie wszyscy zrozumieją...

Wierzył jednak, że jego wyznanie pomoże tym, którzy borykają się z podobnymi problemami. Powiedział również, że jest już ze sobą pogodzony i dzięki swoim wspomnieniom – walczył o lepsze jutro i jest tu, gdzie powinien być.

Swoje słowa wsparcia, otuchy, okazało mnóstwo fanów Daniela Kuczaja, a także gwiazdy takie jak Cleo, Olga Frycz, Julia Kamińska czy Piotr Stramowski.

 
 
 
line-height: 18px;">Wyświetl ten post na Instagramie.

to najtrudniejszy post jaki przyszło mi napisać do tej pory i najtrudniejsza decyzja jaką podjąłem w życiu... Jestem dzieckiem - mam chyba siedem, może osiem lat, za oknem słyszę donośne „szukam” - moi rówieśnicy bawią się w chowanego. Zaraz pewnie do nich dołączę, ale tymczasem siedzę w wannie trzęsąc się ze strachu a w powietrzu czuć jeszcze zapach smarów samochodowych, farb, alkoholu, papierosów i potu... Jestem dzieckiem, mam siedem lat, siedzę nagi w wannie a widząc krew ociekającą pomiędzy obolałymi pośladkami boję się jeszcze bardziej. Płacząc z bólu po cichu zmywam z siebie to czego nie zmyję do końca życia - ale jeszcze tego nie wiem, bo mam zaledwie siedem lat. Byłem dzieckiem a siedząc w wannie zmywałem z siebie zapach pedofila który zgasił moje dzieciństwo tak, jak gasi się niedopałek o asfalt. Zastanawiasz się kim był? Nie miał twarzy potwora... Przyjaciel rodziny, podrywacz kobiet, co niedzielę chodził do kościoła a w drodze powrotnej często nas odwiedzał... Przetrwałem. Wyjechałem do Krakowa. Zawsze czułem się inny, zresztą nawet gdybym o tym zapomniał to koledzy na korytarzach szkolnej bursy sukcesywnie mi o tym przypominali. Pedał, ciota, cipa - nie są to określenia które dowartościowują 16-latka, a w kimś z tak pokiereszowanym wnętrzem rozbudzą tylko jedną myśl - nie chcę już żyć! Pamiętam, gdy siedząc na skraju Skałek Twardowskiego oswajałem się z myślą, że tylko jeden ruch dzieli mnie od całkowitej wolności... Wolność. Pisząc te słowa dokładnie pamiętam jak brudny, samotny i niekochany się czułem. Nienawidziłem się za wszystko, łącznie z tym że zawiodłem mamę prawdą o swojej orientacji. To moja historia. Dziś mama jest ze mnie dumna... Radzili mi bym tego nie mówił, że będą mnie atakować, że nie wszyscy zrozumieją... Gdy zaczęło się moje piekło miałem 7 lat, przez kolejne znosiłem upokorzenie i strach... Czego mam się dzisiaj bać? - że wyleją na mnie szambo zakrapiane święconą wodą? Dziś pogodzony ze wszystkim co było i dumny z tego kim jestem, staję w prawdzie z Tobą i ze sobą. Jeśli ta prawda pomoże choć jednej osobie, uwolni od poczucia winy, uratuje choć jedno życie to znaczy, że wszystko miało sens... Ukochuje Daniel Józek #ukochojsie

Post udostępniony przez Qczaj (@qczaj)




Dodaj komentarz