Robi się gorąco...

Afera w "Pytaniu na śniadanie". Windsurfer mocno dyskutuje z lekarzem. Kołakowska atakuje Marcelinę Zawadzką

Patrycja | dnia: 25-05-2020 | skomentuj

Afera w "Pytaniu na śniadanie". Windsurfer mocno dyskutuje z lekarzem. Kołakowska atakuje Marcelinę Zawadzką

AKPA

Oceń


Grono antyszczepionkowców wśród polskich celebrytów zdaje się nieustannie powiększać. Niedawno to Górniak powiedziała, że nie da się zaszczepić, ani nie pozwoli na to swojemu synowi. Największą koronasceptyczką i przeciwniczką rządowych zaleceń jest Viola Kołakowska. W miniony weekend Telewizja Polska postanowiła poruszyć temat szczepionek w swoim wydaniu „Pytania na Śniadanie”. Nikt się nie spodziewał, że sportowiec - Wojciech Brzozowski - wejdzie w tak ostrą dyskusję z lekarzem - Michałem Sutkowskim. Kołakowska skomentowala całe zajście, a najbardziej oberwało się… Marcelinie Zawadzkiej. 

Awantura o szczepionkę w „Pytaniu na Śniadanie” 

Do rozmowy na temat szczepionek zaproszono socjologa Tomasza Łysakowskiego, specjalistę medycyny rodzinnej i chorób wewnętrznych - prezesa warszawskich lekarzy rodzinnych Michała Sutkowskiego, a także mistrza świata w windsurfingu - Wojciecha Brzozowskiego. 

Rozważania na temat szczepionek zaczął doktor Sutkowski, który przytoczył słowa Górniak i dodał od siebie, że łatwo mówić o szczepionkach, kiedy nie widzi się na co dzień cierpienia ludzi: 

Edyta Górniak, nie znam takiego lekarza, nie znam takiej pani doktor... Znam taką fantastyczną artystkę, która może swoim autorytetem wspomóc ludzi chorych, ludzi, którzy z powodu tej choroby naprawdę umierają. Ja mam nadzieję, że jak już szczepionka będzie, to będziemy mieli wielu sojuszników wśród tych, którzy dzisiaj o tym mówią. Bardzo łatwo jest o tym mówić w momencie, w którym nie ponosi się za to odpowiedzialności. Tak jest w internecie i dyskursie publicznym. Ja, jeżeli bym coś takiego powiedział, to nie tylko bym odpowiadał za to zawodowo, ale spotkałby mnie ostracyzm na całej linii. Teraz jak już trochę jest lepiej, to łatwo takie rzeczy opowiadać. Jeżeli 5 milionów zakażonych i 350 prawie tysięcy zgonów, to jest nic, to ja się zastanawiam naprawdę... 

Nie spodobało się to Brzozowskiemu, który stwierdził, że liczby, jakie podaje doktor są śmieszne i zupełnie nieistotne: 

Na całym świecie?! To chyba jest nic. A grypa sezonowa? Na całym świecie przez pół roku 350 tysięcy to jest nic. Jeśli mówi pan, że 350 tysięcy to jest dramat, a grypa sezonowa zbiera pół miliona, to chyba pan się ośmiesza

Doktor odparł jedynie: 

Pan się potężnie myli. Ja mówię, że jedno jest dramatem i drugie też jest dramatem

Mistrz świata w windsurfingu nie dawał za wygraną i zaczął opowiadać o swoich dalekich znajomych: 

Lekarz leje wodę i pewnie mu za to płacą. Spójrzmy prawdzie w oczy, mam dwóch kolegów, jeden zatrudnia 10 tysięcy ludzi. Drugi zatrudnia 20 tysięcy ludzi. Jedna osoba zdiagnozowana. Żaden nie zachorował albo kasjerki są super odporne, albo ktoś kogoś naciąga. Tylko pytanie, zastanówmy się, jaki jest nasz interes. Nie słuchajmy tego, co mówią państwo opłacani. Mam koleżankę, która jest dziennikarką, ona ma znajomych lekarzy. W Los Angeles za dopisanie do diagnozy COVID-19 dostaje się 13 tysięcy dolarów

 

  Zobacz także  

W dalszej części Brzozowski wzywał lekarzy do tego, aby się zrehabilitowali. Sutkowski jednak obstawał przy swoim - że są eksperci, którzy powinni się zajmować swoimi dziedzinami. Jednocześnie wzywał sportowca do tego, aby się opamiętał. Wkrótce Brzozowski wyznał, że nie zarabiają pieniędzy z żoną i… że jest to wina lekarzy: 

Moja żona nie dostała od trzech miesięcy ani grosza z ZUS-u, nie mamy za co żyć. Niech pan mi powie, jak pan mi pomoże. Starsi panowie, jak pan doktor, są przyczyną tej całej sytuacji, że firmy są zamknięte, ludzie tracą pracę i jest dramat

Ostatecznie doktor skwitował rozmowę słowami: 

Nie twórzmy dyskursu, że to są jednakowe głosy. Jeżeli ja bym się wypowiadał na temat muzyki, ja tylko mruczę w trakcie mszy. (…) Dajmy wszystkim pole i wolność do tego, żeby się wypowiadać. Ale jednocześnie pamiętajmy, że są fachowcy od zdrowia i są fachowcy od muzyki 

Cała rozmowa zniknęła już ze strony „Pytania na śniadanie”. Jednak rozmowa nie umknęła Kołakowskiej, która udostępniła fragmenty na swoim InstaStories. Najbardziej dostało się jednak prowadzącej - Marcelinie Zawadzkiej, o której Kołakowska napisała: 

Marcelina Zawadzka żenada! Owieczka na smyczy przyklaskująca propagandzie 

Jak można się domyślić - Viola przyklasnęła z kolei swojemu koledze, windsurferowi. 

A wy co o tym sądzicie? 




Dodaj komentarz